Oni otworzyli epokę Doków. Jako pierwszy w historii statuetkę wykonaną ze zużytych palników acetylenowych wzniósł triumfalnie Olo Walicki, kontrabasista jazzowy, kompozytor, producent i aranżer. Niemal sami faceci byli bohaterami I Niezależnej Antygali Muzycznej, nie licząc Kobiet, w którym to zespole też dominuje płeć męska. Walickiemu klub B90 bił brawo za album roku – „Kaszebe II”. Nagrody za dokonania w muzyce alternatywnej na Pomorzu wymyślił gospodarz klubu, Arkadiusz Hronowski (na scenie pojawił się z żoną, Ewą). Nominacje i zwycięzców ośmiu kategorii ogłosiła kapituła złożona z dziennikarzy mediów regionalnych. To też była męska sprawa. Palnikiem w kategorii „video roku” uhonorowana została Marta Grabicka, malarka i reżyserka teledysku "Dayz of Void". Z powodu choroby laureatki statuetkę odebrał miły pan (wręczał Maciej Kosycarz). Nagroda za najlepszą okładkę trafiła do Grzegorza Piwnickiego, który zadbał o szatę graficzną albumu „Syn Słońca” (Sarcast). W kategorii „artysta” triumfowali muzycy z zespołu Trupa Trupa: Grzegorz Kwiatkowski, Tomek Pawluczuk, Wojtek Juchniewicz i Rafał Wojczal. Nagroda osłodziła im porażki w kategoriach okładka i płyta roku. Kobietom jurorzy odpalili statuetkę za najlepszy utwór. Pewnie dlatego, że chodziło o „Podarte sukienki”. Z „nową twarzą” i palnikiem wyszli z Antygali muzycy zespołu Spoiwo. Zdaniem ekspertów, twórczość tej piątki trudno jest zaszufladkować. Spoiwo raczej nie spocznie na laurach, więc problem pozostanie. W kategorii „bohater drugiego planu” parytet płci został zachowany. Wygrali Basia i Jacek Jackiewiczowie, którzy w świecie muzyki znani są z tego, że prowadzą dom otwarty. W ich gniazdku pod Tczewem gościli m.in. Rosetta, Caspian i Blaze Bayley, były wokalista Iron Maiden. Antygala udowodniła, że „najlepszy zespół koncertowy” musi grać krótko i bardzo intensywnie. Te warunki spełnia trójmiejski Calm The Fire. Wybór zespołu, który ma najwięcej znajomych, jurorzy pozostawili internautom, a Krzysztof Skiba mógł jedynie ogłosić, że o lajki najlepiej potrafi żebrać Sarcast, czyli hip-hop oparty na brzmieniu żywych instrumentów. Wydarzeniem wieczoru był premierowy występ Super Grupy złożonej z trzynastu trójmiejskich muzyków, którzy pod wodzą Ola Walickiego odnajdywali inspirację w utworach nominowanych artystów. 5.02.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia