2:3 (25:16, 20:25, 25:27, 25:17, 5:15) przegrały w Ergo Arenie siatkarki Atomu Trefla Sopot czwarty mecz półfinałowy mistrzostw Polski z Bankiem BPS Muszynianką Fakro. W rywalizacji do trzech zwycięstw jest remis 2-2. Mistrz i wicemistrz kraju zagrają o wszystko 17 kwietnia w Muszynie. Po piątkowym zwycięstwie 3:1 (15:25, 26:24, 25:21, 25:18) wydawało się, że sopocianki mogą przesądzić w sobotę o swoim awansie do wielkiego finału. W trzecim secie prowadziły 18:13, by przegrać tę partię do 25. Czwarta odsłona (od stanu 9:9) przywróciła nadzieję na to, że wszystko rozstrzygnie się na parkiecie Ergo Areny. Tie-break od początku należał do rywalek. - Choć wyraźnie przegraliśmy ostatnią partię, w małych punktach jest remis po 100 – zauważył po sobotnim meczu Adam Grabowski, trener Atomu Trefla. - W bloku górowaliśmy nad rywalkami, przegraliśmy ten mecz w ataku. Zgodnie z przewidywaniami, półfinałowa batalia będzie miała pięć odsłon. Na tym polega też promocja dyscypliny, przecież gramy dla kibiców – dodał szkoleniowiec sopockich siatkarek. ATOM TREFL: Bełcik - 7 pkt. w piątek i 10 pkt. w sobotę, Kaczorowska 12 i 8, Pykosz 7 i 3, Rourke 19 i 21, Coimbra 7 i 7, Szeluchina 14 i 16, Zenik (libero) oraz Wilk 1, Kwiatkowska, Podolec 3, Łukasik 2, Cabrera 1. 12.04.2013 / fot. Jerzy Bartkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia