Zakończona niedawno rewitalizacja terenów wokół bastionów Żubr i św. Gertrudy oraz słoneczna w tych dniach aura zachęcają gdańszczan do odwiedzania Opływu Motławy. Na spacerowiczów czekają nowe utwardzone ścieżki, na bastionach pojawiły się ławki, lunety i oświetlenie, a wzdłuż szlaku wodnego m.in. stoliki do szachów i elementy ścieżki zdrowia. Przy placu Wałowym, nad bulwarem spacerowym i przy bastionie Królik powstały place zabaw. Ciekawostką wywołującą kontrowersje są repliki armat posadowionych na łożach w kolorze niebieskim. Pięć stylizowanych armat, wykonanych zgodnie z materiałami archiwalnymi, stanęło na bastionach. – Wszystkie elementy wybierane były pod ścisłą kontrolą wojewódzkiego konserwatora zabytków. W trakcie uzgodnień konsultowano również kolor armat (…) Pruska artyleria broniąca niegdyś Gdańska miała na swoim wyposażeniu armaty wykonywane w warsztatach szwedzkich i niemieckich. Ich wózki malowane były na kolor niebieski, tzw. błękit pruski. Pruska armia przyjęła go jako swój kolor, chcąc odróżnić się od wojska rosyjskiego, którego zielone mundury barwione były za pomocą barwników roślinnych, oraz francuskiego, używającego niebieskiego w odcieniu indygo – poinformowała na łamach portalu trojmiasto.pl Aneta Niezgoda z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska. 18.01.2024 / fot. Anna Rezulak / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia