O godzinie 9 w środę na Stadionie Energa Gdańsk eksplodował ładunek wybuchowy. Od ataku terrorystycznego ucierpiało 40 kibiców. Kilkoro jest w stanie bardzo ciężkim. Na szczęście to tylko pozoranci z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Krwawe sceny dziejące są dziś przed południem na gdańskim bursztynie znalazły się w scenariuszu ćwiczeń zorganizowanych tutaj przez spółkę Copernicus Podmiot Leczniczy. Do akcji ratowniczej przystąpiło aż dwanaście służb, instytucji i firm prywatnych. Terrorysta wpadł w ręce policjantów. Najwięcej pracy miały oddziały ratunkowe w szpitalach im. Kopernika na Zaspie i św. Wojciecha na Nowych Ogrodach. – Zaprosiliśmy do wspólnych ćwiczeń 11 podmiotów – głównie po to, żeby sprawdzić, jak wygląda komunikacja między służbami i czy systemy alarmowania i powiadamiania działają prawidłowo. Zależało nam również na przećwiczeniu naszych SOR-ów. Musimy wiedzieć jak one działają w sytuacji, kiedy na oddział przyjeżdża jednocześnie 20 osób – ofiar tragicznego wydarzenia. O godzinie 13 mamy spotkanie wszystkich uczestników ćwiczeń, na którym będziemy wyciągać wnioski z tego, co się dziś wydarzyło – mówi Katarzyna Brożek, koordynator Działu PR i Komunikacji w spółce Copernicus. 23.11.2016 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia