Słowa „niech spoczywa w pokoju” wypowiadane dziś nad grobem Anny Walentynowicz na cmentarzu Srebrzysko poruszały z wielką siłą. Po ponad dwóch latach i czterech miesiącach od katastrofy smoleńskiej po raz drugi żegnaliśmy w Gdańsku legendarną suwnicową ze Stoczni Gdańskiej. Jak wykazało prokuratorskie śledztwo, w 2010 r. w grobie Anny Walentynowicz pochowana została Teresa Walewska-Przejałkowska, wiceprezes fundacji Golgota Wschodu. Zamiana ciał ofiar katastrofy nie schodzi z ust Polaków. Podczas nabożeństwa poprzedzającego dzisiejszą ceremonię pogrzebową w kościele p.w. Najświętszego Serca Jezusowego we Wrzeszczu pojawił się transparent poświęcony Lechowi Kaczyńskiemu i biało-czerona flaga z napisem „To był zamach”. W mszy uczestniczył Jarosław Kaczyński oraz liczni posłowie klubu Prawa i Sprawiedliwości, m.in. Anna Fotyga, Janusz Śniadek, Maciej Łopiński, Jolanta Szczypińska, a także Marta Kaczyńska córka, tragicznie zmarłej pary prezydenckiej. - To jest sprawa rodzinna, nie chcemy z niej robić sprawy politycznej – mówił przed pogrzebem o fatalnej zamianie ciał Janusz Walentynowicz, syn wielkiej opozycjonistki. Mecenas Stefan Hambura, pełnomocnik rodziny, zapowiedział wcześniej, że złoży do prokuratury wnioski o przesłuchanie osób, które mogłyby wyjaśnić jak doszło do zamiany ciał. 28.09.2012 Fot. Grzegorz Kosiorowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia