W Ratuszu Głównego Miasta wzniesiono dziś toast z okazji Koningsdag. Dzień Króla jest świętem narodowym Holendrów od 1885 roku. Na przestrzeni trzech wieków zmieniały się daty i nazwa wydarzenia. Jeszcze dwa lata temu „pomarańczowi” obchodzili 30 kwietnia Dzień Królowej Beatrix (Koninginnedag). Tego dnia następcą monarchini został jej syn Wilhelm Aleksander. Król urodził się 27 kwietnia, święto wypada więc teraz nieco wcześniej.
W Gdańsku urodziny monarchy świętowaliśmy dwa dni później. Gospodynią przyjęcia na cześć króla była Magdalena Pramfelt, konsul honorowy Królestwa Niderlandów. W Sali Wety Ratusza Głównego Miasta gościli w środowy wieczór przedstawiciele holenderskiej ambasady – zastępca ambasadora Adriaan Palm i szefowa działu konsularnego Ellen Harmsen, a także reprezentanci lokalnych władz, środowisk naukowo-kulturalnych oraz korpusu konsularnego. Mile widziane były pomarańczowe akcenty. Gospodyni uroczystości zaprosiła uczestników do odśpiewania hymnu państwowego Holandii, którego tekst powstał w drugiej połowie XVI wieku ku czci Wilhelma I Orańskiego (Wilhelmus van Nassouwe), przywódcy powstania Holendrów przeciwko Hiszpanom. Dyrektor Adam Koperkiewicz przypomniał postać Hansa Vredermana de Vriesa, malarza i architekta, który pracował w Gdańsku, twórcę Cnót Obywatelskich znajdujących się w Sali Czerwonej Ratusza. O oprawę muzyczną urodzinowego przyjęcia zadbał gdański kwintet Tubicinatores Gedanenses (Gdańscy Trębacze). Zespół Pawła Hulisza zagrał m.in. chorał Jakoba van Eycka, kompozytora rodem z Niderlandów. Z wieży Ratusza dobiegały dźwięki niderlandzkiego carillonu. Instrument zbudowała na przełomie tysiącleci Królewska Ludwisarnia w Asten. W repertuarze carillonistki Anny Kasprzyckiej znalazły się utwory związane z Niderlandami. 29.04.2015 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia