Dzik na plaży był w niedzielę sensacją w Krynicy Morskiej. Zwierzak wybrał się nad morze w poszukiwanie czegoś na ząb - pora była obiadowa. Locha wybierał resztki jedzenia ze śmietników, raczyła się też martwymi chrząszczami zalegającymi na plaży, wzbudzając przy tym zarówno zainteresowanie, jak i strach plażowiczów. Nie brakowało jednak śmiałków, którzy postanowili dokarmić intruza prowiantem. Locha zachowywała się spokojnie, spacerowała między plażowiczami, a posiliwszy się zaczerpnęła kilka łyków morskiej wody, po czym zniknęła za wydmą.
Na stałych bywalcach plaży w Krynicy Morskiej niedzielne obrazki nie robiły wrażenia. Władze małej miejscowości położonej na Mierzei Wiślanej od wielu lat walczą z plagą dzików. Zwierzęta często spacerują w centrum miasta, niszczą klomby i trawniki, a do tego straszą turystów. Bywają agresywne, zwłaszcza wtedy, gdy obok siebie mają młode. Część dzików została odstrzelona przez myśliwych, inne są odławiane i wywożone do lasów położonych w głębi lądu. 16.06.2013 / fot. Wojciech Andrearczyk / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia