Międzynarodowy Festiwal Mozartowski Mozartiana zawładnął Parkiem Oliwskim. W pocysterskich ogrodach słychać nie tylko słynną lekkość i melodyjność utworów klasyka wiedeńskiego. Na świąteczną nutę grają mieniące się kolorowymi iluminacjami parkowa architektura, niezwykłe okazy flory i wodospad na Potoku Oliwskim. Gra Mozarta, zachwyca choreografią i kolorami tańcząca fontanna, sprowadzona do Oliwy specjalnie na święto wielkiego kompozytora i ustawiona przed fasada południową Pałacu Opatów. Alejkami Parku Oliwskiego przechadzają się aktorzy w stylowych strojach z drugiej połowy XVIII wieku i rokokowych perukach, odgrywają scenki, biesiadują, przenoszą publiczność do czasów, w których żył i tworzył Wolfgang Amadeusz. Duch kompozytora unosi się na Oliwą. Ba, w czwartkowe popołudnie zmaterializował się jako bohater programu „Mozart dla dzieci”. Pełen humoru i wigoru, wraz ze swoją asystentką i licznymi pomocnikami zachęcał najmłodszych melomanów do odkrywania i rozwijania w sobie talentów. Zabawa w podróż przez życie i twórczość Wolfganga Amadeusza wymagała od następców mistrza nie tylko umiejętności z zakresu sztuki, liczyły się także sprawność fizyczna, zdolności manualne, refleks i koncentracja. Dorośli, w tym także ci na co dzień odporni na muzykę klasyczną, mogli emocjonować się wieczornym koncertem „Mozart i jazz” w wykonaniu Krzysztofa Herdzina (fortepian), Roberta Kubiszyna (kontrabas) i Cezarego Konrada (perkusja). Zamach na klasykę gatunku, jak wdzięcznie mówił Krzysztof Herdzin o swojej aranżacji sonaty fortepianowej C-dur, zebrał wielkie brawa. Trio jazzowe zagrało ją na 5/4. Cieszyły ucho słuchacza struktury muzyczne stworzone przez pianistę i aranżera na bazie słynnych „Wesela Figara” i „Eine kleine Nachtmusik”. Ciekawe, jak Mozart przyjmowałby takiego „siebie”? 22.08.2013 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia