Na Targ Rybny wróciły ryby. Wróciła też kaszubska kultura rybacka, której symbolem były cumujące w sobotę u nabrzeży Motławy pomeranki. Na Fischmarkt tradycyjną łodzią rybacką „Szachwara” przypłynął marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Impreza promująca walory bałtyckich ryb, a przede wszystkim nawiązująca do dawnego znaczenia i roli Targu Rybnego, na którym od XIV wieku do połowy ubiegłego stulecia kwitł handel darami morza, znalazła wielu miłośników. Smażone flądry czy też wędzone szproty można było tu nie tylko kupić, albowiem do atrakcji, jakie na Fischmarkt przygotowały zrzeszenia rybackie, należało obdarowywanie gości rybką. W porach rozdawania bałtyckich specjałów przed rybnym stoiskiem ustawiała się długa kolejka smakoszy. Zainteresowaniem cieszyły się pokazy oraz konkursy kulinarne. Nad Motławą można było w sobotę zajrzeć do prawdziwej kaszubskiej chaty rybackiej i wędzarni. Rybacy i szkutnicy dzielili się z gośćmi Fishmarkt tajnikami swojego rzemiosła, obok nich swoimi wyrobami – m.in. rzeźbami w drewnie i kaszubskimi tabakierami - kusili twórcy ludowi. 10.08.2013 / fot. Maciej Kosycarz / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia