O godz. 20 Gdańsk miał na koncie 25. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 370 tysięcy złotych – o 20 tysięcy więcej niż przed rokiem. Liczenie środków zebranych na sprzęt medyczny dla oddziałów ogólnopediatrycznych i opieki długoterminowej dla seniorów zakończy się zapewne późną nocą – wciąż trwają aukcje charytatywne w Internecie. Na ulicach miasta kwestowało dziś ponad tysiąc wolontariuszy. Wielu z nich spacerowało po Długiej i wokół Targu Węglowego, na którym stanęła główna orkiestrowa scena. W koncercie finałowym dla gdańszczan zagrali m.in. José Torres, Szymon Chodyniecki, Farba, Mantra, Łosoś, Taraban, Kipi Samba i Brathanki, a całość zwieńczyły tradycyjne „Światełka do Nieba”. Na Targu Węglowym bawiło się ok. 10 tysięcy osób. W przerwach między występami był czas na licytowanie atrakcyjnych fantów. Za płyty artystów, którzy pojawili się na początku koncertu na Targu Węglowym - zespołów Farba i Łosoś oraz Szymona Chodynieckiego (zdjęcie z autografem) - zwycięzca zapłacił 450 zł. Wylicytowano również pakiet startowy dla biegaczy z jubileuszowym numerem tegorocznej edycji WOŚP - 25 oraz kalendarzem ściennym. Całość kosztowała 160 zł. Niemal trzykrotnie wyższą cenę osiągnął kij hokejowy bramkarza MH Automatyka Gdańsk Tomasza Witkowskiego. Jeszcze więcej zapłacił szczęśliwy nabywca kalendarza Harleya Davidsona z autografem Billa Davidsona - wnuka jednego z założycieli marki oraz dwóch biletów na przejazd kołem AmberSky. Zestaw był wart tego wieczoru 700 złotych. Przypomnijmy, że przed rokiem Gdańsk zebrał rekordową kwotę ponad 744 tys. zł. Czy w 25. Finale WOŚP padnie kolejny rekord, przekonamy się niebawem. 15.01.2017 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia