Pod hasłem „Gimnazja? Tak!” eksperci związani z edukacją debatowali w Gdańsku nad społecznymi, psychologicznymi i ekonomicznymi konsekwencjami zmian zaproponowanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości w systemie oświaty. Spotkanie w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym AmberExpo odbyło się z inicjatywy Adama Korola, posła Platformy Obywatelskiej. W dyskusji uczestniczyli m.in. Katarzyny Hall - była minister edukacji narodowej, przewodnicząca Gdańskiej Rady Oświatowej, Anna Mrotek - przedstawicielka dyrektorów gimnazjów w GRO, Agnieszka Tomasik - koordynator Zespołu Projektowego Kreatywnej Pedagogiki przy Wydziale Rozwoju Społecznego UM, Jarosław Kordziński - autor książek i artykułów na temat oświaty i nauczania, wieloletni niezależny ekspert edukacyjny związany z MEN, Adam Krawiec - dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego oraz Grzegorz Szczuka - dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego UM.
430 gimnazjów działających w województwie pomorskim zagrożonych jest likwidacją. Uczęszcza do nich ponad 68 tysięcy dzieci. Szkoły te zatrudniają 4,2 tys. nauczycieli. Międzynarodowe badania PISA 2012 (Program Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów) świadczą o wzroście poziomu kompetencji polskich nastolatków, do czego zdaniem ekspertów przede wszystkim przyczyniły się gimnazja. W okresie 16 lat istnienia tych szkół nauczyciele gimnazjalni stali się najlepiej przeszkoloną grupą pedagogów ukierunkowanych na wykorzystanie potencjału dorastającej młodzieży. Zwolennicy likwidacji gimnazjów podkreślają występujące w tych szkołach zjawisko przemocy. Z Instytutu Badań Edukacyjnych wynika jednak, że poziom przemocy w starszych klasach szkół podstawowych jest o kilka procent wyższy aniżeli w gimnazjach. Rząd twierdzi, iż zmiany w systemie oświaty nie spowodują masowych zwolnień. Przeciwnicy likwidacji gimnazjów są innego zdania. Uważają, że skrócenie okresu kształcenia z 9 do 8 lat może oznaczać utratę pracy dla 60-120 tysięcy osób. Martwią ich także wysokie koszty reformy. W jaki sposób wykorzystane zostaną nowe budynki gimnazjalne wyposażone m.in. w pracownie naukowe i nowoczesną infrastrukturę sportową? Czy do śmieci pójdą używane w gimnazjach podręczniki i wypracowana podstawa programowa? Jakie będą koszty finansowe odpraw dla zwalnianych nauczycieli oraz koszty społeczne wypadnięcia kilkudziesięciu tysięcy osób z rynku pracy? - pytają przeciwnicy likwidacji gimnazjów. 3.03.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia