Dwóch przechodniów i ratownik medyczny zostali poparzeni parą i gorącą wodą przy skrzyżowaniu ulic Pana Tadeusza i Pobiedzisko w Gdańsku-Siedlcach. Ok. godz. 11.30 w niedzielę zapadła się tam ziemia po tym jak rozerwało rurę z gorącą wodą. - Dziura była taka, że zmieściłby się w niej samochód dostawczy. Para buchała jak z gejzerów, woda wylewała się na sąsiednie ulice – mówią świadkowie zdarzenia. Ich zdaniem, jeden z poszkodowanych wpadł całym ciałem do wrzątku. Jak informują pracownicy spółki GPEC Serwis, woda miała temperaturę ok. 90 stopni Celsjusza. Dwaj poszkodowani trafili do szpitala, jednemu z przechodniów ratownicy medyczni udzielili pomocy na miejscu zdarzenia. Hospitalizacja nie była konieczna. Ciepła w kaloryferach i kranach pozbawionych zostało kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców osiedli Chełm, Orunia, Ujeścisko i Szadółki. Usuwanie skutków awarii może potrwać nawet kilkanaście godzin. - Służby GPEC dokonują obecnie przepięcia sieci, by ograniczyć niedogodności na czas naprawy usterki. Mieszkańcy wspomnianych osiedli muszą jednak liczyć się z możliwością występowania przerw w dostawach ciepła – informował nas o godz. 12.30 Grzegorz Blachowski, menedżer ds. kontaktów z mediami w GPEC. Pęknięta rura znajduje się pod jezdnią i chodnikiem przy. ul. Pobiedzisko 9. W akcji ratowniczej obok pogotowia ratunkowego uczestniczyła straż pożarna i policja. 23.12.2012 / fot. Sebastian Elijasz / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia