Rower, a właściwie tysiące rowerów parkujących wokół szkół i przedszkoli, to od dwóch lat prawdziwy symbol maja w Gdańsku. Wszystko za sprawą kampanii Rowerowy Maj, którą Gdańsk chce się podzielić z ośmioma innymi polskimi miastami. W tym roku do szkół popedałują nie tylko gdańszczanie, ale też najmłodsi mieszkańcy Warszawy, Wrocławia, Zamościa, Lublina, Elbląga, Gdyni, Sopotu i Tczewa. W sumie ponad 200 szkół podstawowych i przedszkoli i ok 77 tys. potencjalnych uczestników. - Aktywną formę dotarcia na lekcję wybrało aż 60 procent uczniów szkół biorących udział w naszej ubiegłorocznej akcji. Mimo że w nazwie ma ona rowery, punktowane są też dojazdy na rolkach czy hulajnodze - mówi oficer rowerowy Gdańska Remigiusz Kitliński. Zasady kampanii są bardzo proste. Zabawa trwa od 4 do 31 maja. Każdy uczeń, który przyjedzie do szkoły na rowerze, deskorolce, hulajnodze lub na rolkach otrzymuje dwie naklejki. Jedną z nich przykleja do swojego rowerowego dzienniczka, a drugą na klasowy plakat Rowerowego Maja. Gwarantuje to dobrą zabawę i zdrową rywalizację, a na zakończenie kampanii – atrakcyjne nagrody. Najbardziej rowerowa szkoła ubiegłorocznej edycji akcji, SP 83 w Gdańsku-Kokoszkach (frekwencja 63,6 proc.), otrzymała zadaszony parking rowerowy, najlepsze klasy w każdej ze szkół – wejściówki do centrów nauki lub rozrywki ufundowane przez partnerów kampanii, a uczniowie – nagrody niespodzianki (akcesoria rowerowe). W tym roku do akcji Rowerowy Maj przystąpiło 60 szkół. Dla najlepszych w trzech kategoriach (szkoły duże, średnie i małe) organizatorzy przygotowali nagrody pieniężne w wysokości 30, 20 i 10 tys. zł. 6.04.2016 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia