Paweł Adamowicz (PO) po raz piąty wygrał wybory prezydenckie w Gdańsku. Według danych ze 100 proc. obwodowych komisji wyborczych, urzędujący prezydent otrzymał w drugiej turze 67 034, tj. 61,25 proc. ważnych głosów. Na Andrzeja Jaworskiego (PiS) zagłosowało 48 730 wyborców, czyli 38,75 proc. Wstępne wyniki sondażowe IPSOS zaprezentowane przez TVP, TVN24 i Polsat News tuż po zakończeniu niedzielnego głosowania, mówiły, że Adamowicz zdobył 59,4 proc. głosów, a Jaworski - 40,6 proc. To trzecia porażka polityka Prawa i Sprawiedliwości w wyborach na prezydenta Gdańska.
- Bardzo się cieszę. Tak jak do tej pory Gdańsk był dla mnie ogromną pasją i ogromną dumą, tak samo będzie dalej. Nie zwolnię tempa pracy, a wręcz będzie ono większe - komentował na gorąco wyniki wyborów Paweł Adamowicz, oklaskiwany bohater wieczoru wyborczego w oliwskiej restauracji Classic. Andrzej Jaworski dziękował tym, którzy postanowili zagłosować na jego program. Cieszył się ze wzrostu uzyskanego poparcia zarówno w stosunku do pierwszej tury, jak i poprzednich swoich startów w wyścigu o fotel prezydenta. - Przede wszystkim chciałem podziękować tym, którzy poszli do wyborów, bez względu na to, na kogo zagłosowali. Do lepszego wyniku w drugiej turze zabrakło debat - mówił reporterowi Radia Gdańsk tuż po ogłoszeniu wyników. - Będziemy twardą opozycją, pilnującą wydatków publicznych i tego by Gdańsk rozwijał się harmonijnie. Zapewniam, że będziemy Pawłowi Adamowiczowi patrzeć na ręce - dodawał przed kamerami telewizyjnymi.
Jak wskazują badania IPSOS, na Adamowicza głosowało najwięcej kobiet, bo to one stanowiły aż 61 proc. wszystkich wyborców. Najwięcej głosów na urzędującego prezydenta oddały osoby w wieku 30-39 lat. Frekwencja wyborcza w Gdańsku wyniosła 35 proc. 30.11.2014 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia