Losami Domirskich Polska zacznie się emocjonować za kilka miesięcy. W Gdyni emocje "Aż po sufit" już są. Tutaj się to wszystko (prawie) kręci. Z serialową rodziną Domirskich spotkaliśmy się po raz pierwszy na planie zdjęciowym w Babich Dołach. Zdjęcia do polskiej adaptacji australijskiego serialu "Packed to the Rafters" (nadawanego od 2008 r. przez telewizję Seven Network) powstają także na Skwerze Kościuszki i ul. Świętojańskiej, w porcie jachtowym, Sea Towers czy Tawernie Orłowskiej. Za tzw. lokowanie produktu turystycznego w postaci nadmorskich plenerów i klimatu nowoczesnego miasta Gdynia zapłaciła firmie TVN Media ćwierć miliona złotych. Zdaniem ekspertów, warto było, albowiem Domirscy mogą sprawić, że od jesieni, w porach nadawania serialu ulice polskich miast będą się wyludniać. Twórcy "Aż po sufit" zadbali o to, by losy głównych bohaterów były odzwierciedleniem życia wielu polskich rodzin. - Takie emocje, problemy i uczuciowe zakręty, jakie spotykamy w tym serialu, są znane każdemu człowieku z własnego doświadczenia. To jest rodzina pełna sekretów, miłości i szacunku. Domirscy dostrzegają się wzajemnie. Mam nadzieję, że widzowie poczują bijące od nich ciepło - mówi Edyta Olszówka, serialowa Joanna Domirska, księgowa, od 25 lat szczęśliwa żona Andrzeja (Cezary Pazura) oraz matka trojga dorosłych dzieci, które opuszczają rodzinny dom, by szybko do niego wrócić. - Na klifie w Orłowie mieliśmy taką wzruszającą scenę, jak ojciec Joanny po śmierci jej matki przeżywa niebezpieczną sytuację. Jeden z synów go ratuje. To był kapitalny dzień, czuło się taką magię przyrody - uchyla rąbka tajemnicy Cezary Pazura, serialowy Andrzej Domirski. W nowej produkcji TVN zobaczymy także Małgorzatę Foremniak, Dorotę Segdę i Mariusza Bonaszewskiego. Nie zabraknie utalentowanych aktorów młodego pokolenia. Wśród nich są m.in. Karolina Staniec ("Miasto 44"), Krzysztof Chodorowski ("Mój rower"), Kamil Szeptycki ("Kamienie na szaniec") oraz Erika Karkuszewska ("Dzwony wojny"). Producentem serialu jest Dorota Chamczyk znana m.in. z "Lekarzy", "Teraz albo nigdy", "Magdy M." czy "Na Wspólnej". Od strony reżyserskiej nad produkcją czuwają Bartosz Konopka oraz Julia Kolberger. O pierwszym z reżyserów można było już usłyszeć w 2010 roku, gdy jego krótkometrażowy film "Królik po berlińsku" został nominowany do Oskara. 16.07.2015 / fot. Mateusz Ochocki / KFP, Andrzej J. Gojke / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia