Gdyńska kolejka szynowa na Kamienną Górę ma 10 lat. Przewiozła w tym czasie ok. 2 mln pasażerów. Od początku jest nie tylko atrakcją dla turystów, ale także sposobem na odkrywanie na nowo uroków miasta przez mieszańców. Gondola kursuje przez cały rok. Miesięcznie korzysta z niej 18 tys. osób.
„Gdynia może się szczycić atrakcją na miarę Barcelony, Lizbony, San Francisco czy też bliższej Trójmiastu Gubałówki. Do trasy słynnej kolejki linowo-terenowej startującej z Zakopanego brakuje tej naszej wprawdzie ok. 1,2 km, ale w końcu jesteśmy nad morzem, a nie w górach. I co ważne, w Gdyni taki przejazd nic nie kosztuje. Blisko 100-metrowy odcinek z placu Grunwaldzkiego na szczyt gdyński wagonik pokonuje w 2 minuty. Gondola wnosi się na wysokość 40 metrów (...) Kolejka jest samoobsługowa, pasażerowie przywołują ją i uruchamiają przyciskiem, podobnie jak windę” – pisaliśmy 4 lipca 2015 roku, w dniu uruchomienia gondoli.
Żeby dostać się na taras widokowy na Kamiennej Górze, trzeba było dotychczas wdrapywać się po schodach lub pokonywać ok. 1,5 kilometra maszerując ulicami. Dla osób starszych czy niepełnosprawnych takie wyzwanie mogło stanowić przeszkodę nie do pokonania. Gondola to zupełnie inny świat. Wagonik ma 960 kg udźwigu. Zabiera 8 pasażerów (lub pięć osób i wózek). Nie musimy martwić się o ewentualne przepełnienie wagonika, gdyż żeby do niego wsiąść, trzeba przejść przez kołowrotek, który liczy pasażerów i wie, kiedy należy powiedzieć „stop”. Urządzenie jest w pełni przystosowane dla osób niepełnosprawnych. Kolejką możemy podróżować codziennie w godzinach 10-22. Atrakcja kosztowała ok. 6 mln zł. 3.07.2025 / fot. Maciej Kosycarz, Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia