Proces w sprawie Grudnia '70 może znaleźć w marcu swój finał. Przed Sądem Okręgowym w Warszawie - po przeniesieniu z Gdańska - toczy się z przerwami od 1999 r. Na ławie oskarżonych o masakrę pozostało trzech z dwunastu decydentów obciążonych przez prokuraturę zarzutami w 1995 r.: były wicepremier Stanisław Kociołek oraz dowódcy wojskowi - Mirosław W. i Bolesław F. (obaj zastrzegli wczoraj swoje dane osobowe). Pozostali nie żyją lub nie uczestniczą w procesie z powodu złego stanu zdrowia. Brakuje głównego oskarżonego, generała Wojciecha Jaruzelskiego, który poddawany jest kuracji onkologicznej. Jutro mowę końcową ma wygłosić oskarżyciel. W poniedziałek poprosił o dodatkowe dwa dni na przygotowanie wystąpienia w świetle materiałów i dowodów ujawnionych podczas ostatniej rozprawy. Ponadto o przesłuchanie świadka wniosek złożył oskarżony Mirosław W. Trzej oskarżeni o "sprawstwo kierownicze" zabójstwa robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. nie przyznają się do winy. 22.01.2013
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia