- Zrobiliśmy sobie tyle zdjęć, że szkolna kronika będzie wkrótce dwa razy grubsza – śmieje się Grzegorz Szymański, wicedyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Sopocie. Uczniowie I LO i V LOMS fotografowali się z gwiazdami światowej lekkoatletyki - ambasadorami IAAF Halowych Mistrzostw Świata Sopot 2014. Placówkę na ul. Książąt Pomorskich odwiedzili dziś przed południem Natalia Dobrynska, Allen Johnson, Bruny Surin, Władysław Kozakiewicz, Szymon Ziółkowski i Robert Korzeniowski. Na utytułowanej ukraińskiej wieloboistce wielkie wrażenie zrobiła wystawa szkolnych pucharów i medali. - Te wszystkie trofea zdobyli wasi koszykarze? - nie kryła zaskoczenia Natalia Dobrynska. - No nie tylko oni. Startujemy we wszystkim – odpowiadali gospodarze niezwykłego spotkania, mistrzowie Polski Licealiady 2012 w koszykówce. Zapytani przez Władysława Kozakiewicza o sportowe marzenia, nie mieli śmiałości mówić o mistrzostwie olimpijskim. Ale interesowały ich wszystkie tajemnice sukcesów, jakie były udziałem wspaniałych gości. Pytali m.in. o talizmany. - Zawsze startowałem z naszyjnikiem. Nie miałem go tylko raz... i byłem czwarty – wyznał Allen Johnson mistrz olimpijski i wielokrotny mistrz świata w biegu na 110 m przez płotki. Robert Korzeniowski nie miał na starcie magicznych przedmiotów. Sił dodawały mu barwy narodowe. Przed każdymi ważnymi zawodami, wczesnym rankiem ruszał na stadion, by pośród dwustu flag dojrzeć biało-czerwoną. Wpatrywał się w nią przez trzy minuty. - Spływały na mnie wtedy spokój i pewność siebie – wyjawił tajemnicę swoich sukcesów czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie. W szkolnej sali rozległa się burza braw. 07.03.2014 / fot. Maciej Kosycarz / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia