Sopocka Scena Kameralna Teatru Wybrzeże nosi od dziś imię Joanny Bogackiej, wspaniałej aktorki, pedagog, wykładowczyni przedmiotów aktorskich. Uroczystość uhonorowania wybitnej trójmiejskiej artystki miała miejsce w pierwszą rocznicę jej śmierci. Wydarzeniu towarzyszyła wystawa zdjęć prezentujących Joannę Bogacką w spektaklach Teatru Wybrzeże. - Z Sopotem związała całe swoje życie. Tu mieszkała i tu grała - podkreśla Adam Orzechowski, dyrektor Wybrzeża. Dla Trójmiasta odrzuciła propozycje, o których inni aktorzy mogą marzyć: odmówiła m.in. Łomnickiemu, kiedy zakładał Teatr na Woli i Prusowi, gdy objął Teatr Dramatyczny w Warszawie. W Teatrze Wybrzeże zagrała blisko sto ról. Podziwialiśmy ją w repertuarze klasycznym i współczesnym, w spektaklach tradycyjnych i awangardowych, reżyserowanych zarówno przez mistrzów, jak i debiutantów. Jej ostatnią Wybrzeżową kreacją była tytułowa Baba Chanel. Od czasu swojej pierwszej wybitnej roli, Dilli w „Cmentarzysku Samochodów” wyreżyserowanym przez Stanisława Hebanowskiego, poprzez m.in. Annę Karolinę David w „Nocy Trybad”, Księżnę w „Szewcach”, Elidę Wangel w „Kobiecie z morza, aż po ostatnią, uhonorowaną na Festiwalu Sztuki Aktorskiej Milly w sztuce „Na początku był dom” wyreżyserowanej przez Annę Augustynowicz, Joanna Bogacka prezentowała się publiczności na sopockiej Scenie Kameralnej. Jak mawiała o sobie, gdańszczanka z urodzenia stała się sopocianką z wyboru. - Urodziłam się w Gdańsku przez przypadek. I tak tu zostałam. Pracowałam w teatrach Krakowa i Warszawy. Wielokrotnie proponowano mi bardzo dobre stałe angaże w tych miastach, ale zawsze wracałam do Trójmiasta. Zastanawiałam się często, dlaczego to robię i nie znajdowałam odpowiedzi... Teraz już wiem. Po prostu kocham to miasto. Prawie tak jak moich synów, rodzinę i ten szalony diabelski zawód – wspominała po latach gry na Wybrzeżowych scenach. 26.11.2013 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia