Pomysł na centrum handlowo-usługowe w przestrzeni hali dworcowej Gdańsk Główny się nie sprawdził. Na gdańskim dworcu ma być znowu dworzec. Przed kilkunastoma dniami mogliśmy dać wyraz tym oczekiwaniom burząc symboliczną antresolę - atrapę tego czegoś, co od lat jedynie przeszkadzało pasażerom. Inaczej jest w Katowicach, które miały ten komfort, że mogły przejść na nowe tory myślenia o zaspokajaniu potrzeb swoich klientów rozpoczynając od zburzenia całego dworca. Nie było więc kłopotu z odwróceniem proporcji. Najnowocześniejszy w Polsce dworzec kolejowy stanowi fragment większej całości, pomyślanej jako centrum handlowe, biznesowe i komunikacyjne. Przez blisko trzy lata nad projektem pracowało pół tysiąca specjalistów. Inwestycja warta jest 240 mln euro. Hala dworcowa służy pasażerom od końca października br., trwa modernizacja peronów. Na placu Szewczyka powstaje podziemna ulica Dworcowa, terminal autobusowy i kilkupoziomowe parkingi. Końcowy efekt będzie można ocenić w połowie 2013 r. , kiedy swoje podwoje otworzy „Galeria Katowicka”. W sercu kompleksu, na 53 tys. m kw. znajdzie się ponad 200 sklepów i punktów usługowych. Jak zapewniają pomysłodawcy katowickiego centrum, niewielkie jest prawdopodobieństwo, że za 20 lat klienci galerii zostaną zaproszeni na happening „burzymy halę dworcową”. 26.12.2012 / fot. Jerzy Bartkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia