KFP / KOCI ŚWIAT W GALERII BAŁTYCKIEJ
„Ostrożnie. Kot może gryźć! Nie wkładać palców!” - napisała na karteczce dołączonej do klatki Fredka i Drupiego Maria Knurowska, wiceprezes sopockiego Cat Club Amber. Spokojna o los pupili wystawionych na oczy i pokusy tłumów mogła oddać się obowiązkom gospodyni Światowego Dnia Kota. Kiciusie gryźć nie chciały i w ogóle nic nie robiły sobie z kolejek, które oblegały niedzielną wystawę w Galerii Bałtyckiej. Jak na koty domowe przystało, drzemały. Każdy w swoim krańcu klatki. - Z szaro-białym Fredkiem można robić wszystko – wyjawia prawdę pani Maria. - Nerwowy jest Drupi. To może być objaw kompleksu na puncie utytułowanych rodziców. Tatuś i mamusia byli czempionami; jedno wśród krótkowłosych korniszy, drugie wśród persów. A Drupi jest kotem bez papierów. Rasa: domowy – śmieje się wiceprezes Cat Club Amber. Koty do gryzienia nie są pierwsze, ale mogą być wierne jak pies. Jak chcemy mieć takiego przywiązanego do siebie osobnika, to powinniśmy odwiedzić hodowlę rasy Exotic. - Koty egzotyczne są dla leniwych miłośników persów, bo nie trzeba ich codziennie czesać – hodowcy podkreślają jeszcze jedną wielką zaletę tej rasy. Do właścicieli bardzo przywiązują się również półdługowłose ragdolle. „Szmaciana lalka” jest amerykańską wersją persa o wyglądzie syjama. - Jazz i Janko urodziły się 3,5 miesiąca temu. Zaczynają reagować, kiedy wymawiamy ich imiona. Są już w odpowiednim wieku, żeby znaleźć się w rękach nowych opiekunów – opowiada o swoich podopiecznych Maria Wyżykowska, właścicielka gdyńskiej Hodowli Kotów Rasowych Gama Gold-Blue. Za ragdolla zapłacimy 1500 złotych. W podobnej cenie są kocięta rasy Maine Coon, o których legenda głosi, że pochodzą od kota domowego i szopa. Tylko nieco więcej kosztują prawie bezwłose, zielonookie sfinksy, uchodzące wśród ras za kaprys natury. W Światowym Dniu Kota cenna jest też intencja, która przyświecała pomysłodawcom tego święta: fajnego mruczka można wziąć z ulicy lub schroniska, i to całkiem za darmo. A jeśli o sam wygląd chodzi, to w nocy wszystkie koty są czarne. I tak brzmiała poprawna odpowiedź na pytanie w niedzielnym konkursie – atrakcji dodatkowej wystawy w Galerii Bałtyckiej. Pytał i był ambasadorem kociego świata Krzysztof Skiba, miłośnik kotów, od pół roku właściciel znalezionej w lesie Kapitanki. 17.02.2013 / fot. Mateusz Ochocki / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia
t00019388.jpg (4256px x 2832px) 5077kb
Gdansk. Galeria Baltycka. Obchody swiatowego dnia kota. 17.02.2013 fot. Mateusz Ochocki / KFP
t00019389.jpg (4256px x 2832px) 5289kb
Gdansk. Galeria Baltycka. Obchody swiatowego dnia kota. 17.02.2013 fot. Mateusz Ochocki / KFP
t00019390.jpg (4256px x 2832px) 4536kb
Gdansk. Galeria Baltycka. Obchody swiatowego dnia kota. 17.02.2013 fot. Mateusz Ochocki / KFP
t00019391.jpg (1944px x 2920px) 2009kb
Gdansk. Galeria Baltycka. Obchody swiatowego dnia kota. 17.02.2013 fot. Mateusz Ochocki / KFP
t00019392.jpg (4256px x 2832px) 4736kb
Gdansk. Galeria Baltycka. Obchody swiatowego dnia kota. 17.02.2013 fot. Mateusz Ochocki / KFP