Tłumy gdańszczan i turystów pozdrawiały w sobotę orszak Kazimierza Jagiellończyka przemierzający Drogę Królewską. Bez szczodrego dla miasta władcy Polski parada Święta Gdańska nie mogłaby się odbyć. Świętujemy wszak historyczne przywileje nadane Gdańskowi przez króla Kazimierza IV Jagiellończyka 25 maja 1457 roku za dzielną postawę mieszkańców w wojnie trzynastoletniej. To wtedy herb Gdańska, składający się z dwóch krzyży, zyskał złotą koronę, a dzięki przywilejom królewskim miasto mogło wkroczyć na drogę bogactwa i rozwoju. Na pamiątkę tamtych wydarzeń król co roku odwiedza gród nad Motławą, by odebrać hołd i dać wyraz swojej wdzięczności. Zabawa i uroczystości z okazji zmiany wizerunku herbu Gdańska na stałe weszły do miejskiego kalendarza. I jak co roku, w sobotę orszak królewski pod Dwór Artusa prowadzili bębniarze, szczudlarze i rycerze na koniach. Tyłów parady bronili zaś wojownicy uzbrojeni w halabardy, kopie i hakownice. Jak nakazuje zwyczaj, przed Dworem król odczytał kartę praw miejskich i zobowiązał się zadbać o Gdańsk. 25.05.2013 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia