KFP / KRYSTYNA ŁUBIEŃSKA – 55 LAT Z TEATREM WYBRZEŻE
11 października 2013
Krystyna Łubieńska wzrusza i bawi na scenach Teatru Wybrzeże od 55 lat. W czwartkowy wieczór zagrała czternastoletnią Ruth Putnam w „Czarownicach z Salem” wyreżyserowanych przez Adama Nalepę. Mogła też cieszyć się jubileuszową fetą, jaką zgotowali jej przyjaciele z zespołu. - Dwa dni temu dowiedziałam się, że to będzie dzisiaj. Nie przypuszczałam... W głowie miałam listopad, może grudzień... 7 grudnia w sopockim Teatrze Kameralnym graliśmy z Zdzisiem Maklakiewiczem i Zosią Czerwińską w „Jonaszu i Błaźnie” Jerzego Broszkiewicza. Reżyserowali Bogumił Kobiela i Zbigniew Cybulski. Uwielbiałam tamtą atmosferę sopockiej sceny – aktorka wspomina rok 1958. Urodziła się w Warszawie. - Po raz pierwszy – od razu dodaje. - Bo po raz drugi urodziłam się w Sopocie. Ja mam dopiero 44 lata – pani Krystyna odwołuje się do przełomu, jakim w jej życiu była przeprowadzka z gdyńskiej kamienicy na rogu ul. Władysława IV i Abrahama do mieszkania w kurorcie. Pokochała Sopot. Nad morze przyjechała z Wrocławia latem 1958 r. Chciały mieć ją u siebie warszawski Teatr Ateneum i Teatr Śląski w Katowicach. Stolica porażała zgiełkiem, Śląsk odstraszył czarnym pyłem przygniatającym jej ukochaną przyrodę. - Dyrektor Antoni Biliczak wiedział, jak mnie podejść. Przekonywał, że jeśli nawet nie zakocham się w jego teatrze, to nadmorskie powietrze i przyroda nie pozwolą mi stąd odejść. Namawiał mnie:„Przecież tu jest morze, a ty uwielbiasz pływać.”. Zgodziłam się, przyjechałam i do dziś nie żałuję. Nadal też pływam.
W połowie sierpnia 1958 r. aktorka miała pierwszą w Wybrzeżu próbę. Od razu jako Piękna Helena - w sztuce Jeana Giraudoux „Wojny trojańskiej nie będzie” reżyserowanej przez Bohdana Korzeniewskiego. - To było niesamowite. W południe dyrektor Biliczak wprowadził mnie do sali teatralnej. Środkowym wejściem. Czekali już na mnie. Tadeusz Gwiazdowski, Bogusława Czosnowska, Mirosława Dubrawska, Edmund Fetting, który grał Parysa, no i Bohdan Korzeniewski – wielka postać. Na widok szczupłej, delikatnej dziewczyny, odzianej w różowy kostium, reżysera ogarnęła rodzicielska troska. Zapytał: „A cóż to za dziecko nam się objawiło?”. Zapewniony, że stoi przed nim oczekiwana Piękna Helena z Wrocławia, ogłosił rozpoczęcie próby. Kilka godzin później, przy kawie w „Lilipucie” na Świętojańskiej wyjawił mi powody swojego zachowania. „Wiem, że byłaś speszona. Ale gdybym przywitał Helenę inaczej, to oni by cię zjedli” - wspomina słowa Bohdana Korzeniewskiego aktorka. Krystynę Łubieńską w „Wojnie trojańskiej...” widzowie zobaczyli 1 października 1958 r. Premiera miała miejsce w Teatrze Wielkim we Wrzeszczu - dzisiejszej Operze Bałtyckiej. Próby odbywały się w gdyńskiej „stodole” - tam, gdzie obecnie jest Teatr Muzyczny. Czwartkowy jubileusz nawiązujący do tamtych wydarzeń pani Krystyna obchodziła na Dużej Scenie, która w czasach Pięknej Heleny z Wrocławia była jedynie w planach. 10.10.2013 / fot. Mateusz Ochocki
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia
t00027465.jpg (4086px x 2718px) 5085kb
Gdansk. Teatr Wybrzeze. Wernisaz wystawy zdjec bedacych czescia jubileuszu 55-lecia obecnosci na scenie aktorki Krystyny Lubienskiej. Nz Krystyna Lubienska oraz Adam Orzechowski - dyrektor teatru 10.10.2013 fot. Mateusz Ochocki / KFP
t00027466.jpg (4256px x 2832px) 5614kb
Gdansk. Teatr Wybrzeze. Wernisaz wystawy zdjec bedacych czescia jubileuszu 55-lecia obecnosci na scenie aktorki Krystyny Lubienskiej.
10.10.2013
fot. Mateusz Ochocki / KFP
t00027467.jpg (3268px x 2174px) 3144kb
Gdansk. Teatr Wybrzeze. Wernisaz wystawy zdjec bedacych czescia jubileuszu 55-lecia obecnosci na scenie aktorki Krystyny Lubienskiej.
Nz gratulacje sklada aktorka Dorota Kolak
10.10.2013
fot. Mateusz Ochocki / KFP
t00027468.jpg (3410px x 2269px) 3377kb
Gdansk. Teatr Wybrzeze. Wernisaz wystawy zdjec bedacych czescia jubileuszu 55-lecia obecnosci na scenie aktorki Krystyny Lubienskiej.
Nz gratulacje sklada aktorka Dorota Kolak
10.10.2013
fot. Mateusz Ochocki / KFP