Piłkarze Lechii odprawili kandydata do mistrzowskiego tytułu i w ostatnim meczu sezonu zagrają o awans do Ligi Europy UEFA. Jeśli w niedzielę biało-zieloni pokonają pod Wawelem Cracovię, to Stadion Energa Gdańsk powróci po kilkuletniej przerwie do gry europejską stawkę. Po to ten kosztowny „bursztyn” powstał. Piłkarze i trener walczącej o mistrzostwo Legii Warszawa już wiedzą, że do Gdańska nie przyjeżdża się po „swoje”. Dublerzy występujący w drużynie wielokrotnego mistrza Polski wypadli zwyczajnie słabo na tle dobrze zmotywowanej ekipy Piotra Nowaka. Taka Legia nie miała tutaj szans na zdobycie punktów brakujących do kolejnego tytułu. Gole dla biało-zielonych strzelili Sławomir Peszko (20 min) i Miloš Krasić (50). Od 63 minuty goście grali w „10”. Czerwoną kartkę (drugą żółtą) otrzymał Igor Lewczuk, który przed polem karnym sfaulował szarżującego Flávio Paixão. Mecz oglądało z trybun blisko 22, 5 tys. widzów.
LECHIA: Milinković-Savić - Wojtkowiak (75' Janicki) , Maloca, Wawrzyniak – Chrapek (70' Gerson), Kovacević, Mila, Krasić, Peszko (84' Haraslin) - F. Paixão, Kuświk. 11.05.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia