Haloweenowe odpędzanie złych duchów z PGE Areny nie podziałało. Stadion – dynia był świetny, ale świecił krótko. Rzeczywistość stadionowa sprowadziła na ziemię największych optymistów. Nie dość, że Lechia przegrała ze Śląskiem 1:2 (0:0), to jeszcze mieliśmy w Gdańsku triumf chamstwa i głupoty. Poprzedzającą mecz na arenie EURO 2012 minutę ciszy, zadedykowaną pamięci premiera Tadeusza Mazowieckiego, a także zmarłego w niedzielę Gerarda Cieślika oraz ludzi gdańskiej piłki, którzy odeszli w roku 2013, gdańsko-wrocławski sektor wypełnił hasłami „Precz z komuną" i "A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści"...
Mecz oglądał z trybun Adam Nawałka, nowy selekcjoner biało-czerwonych. Przyglądał się boiskowym poczynaniom Sebastiana Madery i Pawła Dawidowicza. W Śląsku na uznanie Nawałki liczyć mogą Adam Kokoszka – strzelec wyrównującej bramki w dzisiejszym meczu, Tomasz Hołota i Paweł Kaźmierczak.
Lechia – Śląsk 1:2 (0:0). Bramki: Grzelczak (55) – Kokoszka (63), Grodzicki (81). LECHIA: Mateusz Bąk - Christopher Oualembo, Sebastian Madera, Rafał Janicki, Adam Pazio - Deleu, Paweł Dawidowicz (54 Patryk Tuszyński), Marcin Pietrowski, Daisuke Matsui, Przemysław Frankowski (69 Paweł Buzała) - Piotr Grzelczak (79 Wojciech Zyska). 03.11.2013 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia