Letnie Kino Podwórkowe od ośmiu lat integruje mieszkańców Wrzeszcza Dolnego. W tym sezonie było już na pl. Wybickiego, na ul. Wallenroda i ul. Waryńskiego. Dzisiaj ponownie zagościło na ul. Wallenroda, tym razem na podwórku domu nr 31 – z dreszczykiem towarzyszącym klątwie faraona. Inicjatywa Klubu Młodego Wrzeszczaka i Małgorzaty Zamorskiej-Misztal, szefowej Fundacji Generacja, jest jednym ze sposobów na społeczną rewitalizację dzielnicy. Teraz sprzyja też integracji najmłodszych mieszkańców Wrzeszcza z rówieśnikami z Ukrainy, którzy znaleźli tu swoją przystań, uciekając przed rosyjską inwazją.
– Dzieciaki pomagają przy wieszaniu ekranu, przynoszą koce do siedzenia, wyciągają z domu rodziców i zostają z nami do końca seansu. O to w tym naszym kinie chodzi – by miały frajdę, by podwórko kojarzyło im się z miejscem integracji poprzez zabawę. Poza tym chodzi o to, żebyśmy wszyscy zobaczyli dobry film – mówią animatorzy z Klubu Młodego Wrzeszczaka. Poniedziałkowe wspólne oglądanie „Operacji Mumia” poprzedziły oldskulowe skoki przez sznur, gra w klasy badminton i puszczanie baniek. Dużym zainteresowaniem cieszył się pchli targ z udziałem młodych sprzedawców misiów, lalek, książek i gier planszowych. Jak na dobre kino przystało był też popkorn sprzedawany przez młodych wrzeszczaków w kartonowej, fantazyjnie ozdobionej budce. Dzieciaki zbierają pieniądze na pomoc bezdomnym zwierzętom. 8.08.2022 / fot. Anna Rezulak / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia