Siatkarze Lotosu Trefla odparli atak goniącego ich w tabeli Transferu Bydgoszcz. Rozpędzony rywal (nie przegrał w lidze od pięciu kolejek) dwukrotnie obejmował w sobotnim meczu prowadzenie, zdecydowanie wygrywając pierwszą i trzecią partię. Dopiero w tie-breaku gospodarze pokazali, jak groźną potrafią być drużyną. - Było to bardzo ważne spotkanie w kontekście miejsce w czwórce. Cieszę się, że zakończyliśmy je zwycięstwem. Choć nie było łatwo, gdyż Transfer gra bardzo dobrą siatkówkę. Po raz kolejny w tym sezonie pokazaliśmy charakter w tie-breaku – komentował sobotnią grę trener Andrea Anastasi. Lotos Trefl wygrał z Transferem 3:2 (20:25, 26:24, 16:25, 25:23, 15:10). MVP meczu został Murphy Troy, który wykorzystał m.in. piłkę meczową. Gospodarzy ucieszyła również rekordowa w tym sezonie frekwencja na trybunach. Spotkanie w Ergo Arenie obejrzało 5253 widzów.
LOTOS TREFL: Falaschi 2, Mika 16, Grzyb 15, Troy 20, Schwarz 8, Gawryszewski 8, Gacek (libero) oraz Stępień, Wierzbowski 3, Ratajczak, Schulz, Stolc 1. 03.01.2015 / fot. Jerzy Bartkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia