Wysłużony magazyn nr 23 stojący na Nabrzeżu Obrońców Westerplatte miał zniknąć z krajobrazu gdańskiego portu. Świat zapomniał o nim już kilkanaście lat temu. A jednak to miejsce cieszy się dziś nowym życiem. Niszczejącą budowlę przed rozbiórką uchroniła firma spedycyjna NTA.
Magazyn nr 23 powstał w latach 60. Budowa hali o powierzchni użytkowej 8172 mkw. i kubaturze 53 369 msześć. była następstwem umowy zawartej przez gdański port z portem rzecznym w Puławach. Do magazynu trafiały polskie nawozy eksportowane do Wielkiej Brytanii. – Później były tam składowane tektura, papier, płyty pilśniowe tudzież wiórowe i ponownie nawozy. Działo się tak do końca lat 90., kiedy magazyn opustoszał. Stał i niszczał niemal do tej pory, a do tego generował koszty. Jak ocenił rzeczoznawca, na odnowienie hali trzeba byłoby wydać ok. 7 mln złotych. Nikt nie chciał się podjąć tak kosztownej inwestycji – mówi Agata Kupracz, rzecznik prasowy Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. A jednak... Magazyn wydzierżawiła od ZMPG i wyremontowała firma spedycyjna NTA z Gdyni, lider na rynku usług logistycznych dla przemysłu papierniczego i celulozowego – z zamiarem składowania w tym miejscu ogromnych rol papieru. Inwestycja pochłonęła ok. 3 mln złotych. W czwartek odbyło się tutaj uroczyste otwarcie połączone z pokazowym rozładunkiem. – Trwają jeszcze ostatnie prace, za kilka dni magazyn będzie w pełni gotowy na przyjęcie towarów. Mamy nadzieję, że po użeglownieniu Wisły ZMPG ponownie podpisze umowę z portem rzecznym w Puławach i historia z magazynem nr 23 w tle zatoczy koło – dodaje Agata Kupracz. 24.05.2018 / fot. Maciej Kosycarz / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia