Marcin Plichta, właściciel firm Amber Gold i OLT Express, kupił niedawno zabytkowy zespół dworsko-parkowy w Rusocinie, należący niegdyś do słynnej rodziny Tiedemannów. Wraz z żoną Katarzyną, od której przyjął nazwisko (poprzednio Stefański), zaoferowali za położoną 12 km od Gdańska posiadłość 6,5 mln złotych. Za nieruchomości oraz prawo do wieczystego użytkowania gruntu (ok. 12 h) 28-letni milioner zapłacił 1,5 mln złotych. Resztę będzie wpłacał w ratach. Plichtowie byli jedynymi oferentami, jacy zgłosili się do przetargu ogłoszonego przez gminę Pruszcz Gdański. Przez cztery lata posiadłość w Rusocinie - m.in. XIX-wieczny dworek, park ze stawami, wozownia, obora i stajnia – nie mogła znaleźć nabywcy. Udało się sprzedać popadający w ruinę majątek dopiero w czerwcu br., kiedy na ofertę przetargową gminy odpowiedział Marcin Plichta. Właściciel spółki Amber Gold zobowiązał się m.in. do tego, że w ciągu czterech lat wyremontuje całą posiadłość w stylu z epoki, założy tam stylowe oświetlenie i uporządkuje zaniedbany park. Nie wiadomo, czy zamieszka w Rusocinie. Być może będzie tam luksusowy hotel albo prywatna klinika. Spekuluje się o kolejnym złotym interesie właściciela byłej Multikasy oraz parabanku Amber Gold, którego klienci bezskutecznie próbują odzyskać swoje pieniądze. 08.08.2012 / fot. Eryk Puchała / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia