Stutysięcznego absolwenta dochowała się politechnika w Gdańsku. Inżynier Mariusz Grochowski pochodzi z Nowej Karczmy, mieszka w Szumlesiu Królewskim, pracuje zaś jako tester gier i aplikacji dla urządzeń mobilnych i przeglądarek. Karierę zawodową rozpoczął na długo przedtem zanim został studentem Politechniki Gdańskiej. – Najpierw trzeba było zarobić na te studia – wyznaje 30-latek. Pan Mariusz jest informatykiem. Informatyka i komputery interesowały go od dziecka. Pracę dyplomową obronił 8 listopada 2012 r. A skąd wiadomo, że to jemu należy się tytuł „stutysięcznego”? - Zależało nam na podkreśleniu ciągłości kształcenia i prowadzenia badań w gdańskiej uczelni. Pod uwagę wzięliśmy wszystkich absolwentów od początku jej istnienia. W latach 1904-1945 politechnika wypuściła w świat 11 080 inżynierów. Jak łatwo policzyć, nasz „stutysięczny” odbierał dyplom z numerem 88 920 – wyjaśnia Zuzanna Marcińczyk z Biura Prasowego PG. - Dzieje Gdańska bywały burzliwe, co nie zmienia faktu, że politechnika jest jedna - podkreśla JM Rektor prof. Henryk Krawczyk. Co ciekawe, podczas uroczystego posiedzenia Senatu PG mogliśmy dowiedzieć się, kto będzie dwustutysięcznym absolwentem. Mariusz Grochowski wierzy, że za 25 lat ten zaszczyt spotka jego córeczkę, która przyjdzie na świat za ok. dwa tygodnie. - Nie wybraliśmy jeszcze dla niej imienia, ale uczelnię ma już wybraną – mówi stutysięczny absolwent politechniki. Szczęśliwy numer jest w zasięgu, jednak trzeba będzie się z tym studiowaniem pośpieszyć, bo w ostatnich latach liczba absolwentów PG wzrasta. W ubiegłym roku dyplom gdańskiej uczelni uzyskało 5673 studentów, a w roku 2011 r. przybyło 4797 dyplomowanych inżynierów i magistrów. 30.01.2013 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia