Na co dzień obcuje z pacjentami i personelem szpitala w fikcyjnym podwarszawskim miasteczku Leśna Góra. Serialowy doktor Krzysztof Radwan („Na dobre i na złe”) odwiedził dziś Klinikę Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Na widok Mateusza Damięckiego promieniały twarze małych pacjentów. W kolejce po zdjęcia gwiazdy z autografem ustawiali się rodzice i panie pielęgniarki. Cenną pamiątkę od „kolegi po fachu” chcieli mieć lekarze. Aktor przyjechał do szpitala na zaproszenie Przemka Szalińskiego, animatora akcji wspierania młodych ludzi dotkniętych przez los (Serca Gwiazd, Przemek Dzieciom). Dorośli mogą podziwiać Mateusza Damięckiego w tych dniach na Scenie Teatralnej NOT. Gra perwersyjnego milionera w spektaklu komediowo-muzycznym pt. „Klaps! 50 twarzy Greya” opartym na motywach głośnej powieść Eriki Mitchell (E. L. James). Co tam milionerzy i lekarze... Dla młodszych widzów artysta był dziś przede wszystkim Jimem z telewizyjnej produkcji pt. „Wow” oraz Krzysiem z „Nowych przygód Kubusia Puchatka”. Obdarowywał pacjentów książkami, zabawkami i maskotkami, które na rzecz akcji „Przemek Dzieciom” przekazali darczyńcy. Bodaj największą frajdę aktor sprawił swojemu imiennikowi, wręczając mu samochód koparkę. Jak przystało na znanego lekarza, interesował się dolegliwościami. - A szkołę tutaj macie? - zapytał pacjentów. - Przecież teraz są ferie – wyjaśniali nieco zawiedzeni podopieczni kliniki. Większość z nich nie opuści szpitala przed końcem zimowej przerwy w nauce. Radość ze spotkania z popularnym aktorem jest więc podwójna. 04.02.2015 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia