Tuż przed Dniem Wszystkich Świętych w murach kościoła p.w. Bożego Ciała na Morenie artyści Opery Bałtyckiej wystawili mszę żałobną Giuseppe Verdiego „Messa da Requiem”. Dzieło wymagające ogromnego kunsztu znakomicie wpisuje się w atmosferę zadumy towarzyszącą wspominaniu zmarłych. Publiczność zgromadzona w gdańskiej świątyni wysłuchała chóru i orkiestry pod dyrekcją Warcisława Kunca. W partiach solowych zaprezentowali się: Violetta Chodowicz - sopran, Agnieszka Rehlis – mezzosopran, Tomasz Kuk – tenor i Aleksander Teliga - bas. Patronat Honorowy nad wydarzeniem objął arcybiskup metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź.
- Jedynie geniusz mógł napisać to dzieło - powiedział o żałobnej mszy Verdiego inny wielki romantyk, Johannes Brahms. „Messa da Requiem” to jedna z najwspanialszych mszy żałobnych w historii muzyki. Verdi skomponował ją w 1874 roku wstrząśnięty wiadomością o śmierci przyjaciela, geniusza włoskiego romantyzmu, pisarza i poety Alessandro Manzoniego. Jemu też dedykował monumentalne, składające się z 7 części, półtoragodzinne dzieło. Po raz pierwszy wykonano tę kompozycję w Mediolanie, w kościele św. Marka, gdzie 120-osobową orkiestrą i 100-osobowym chórem dyrygował sam Verdi, a partie solowe zaśpiewały gwiazdy La Scali. 30.10.2016 fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia