Stocznia Gdańska była jednym z największych zakładów pracy na Pomorzu. Zatrudniała nawet 17 tysięcy osób. Do niedawna kojarzono ją wyłącznie z mężczyznami: spawaczami, monterami, operatorami dźwigów, strajkującymi. A przecież wśród nich znajdowały się również kobiety, które stanowiły nawet 1/3 załogi. Kilka z nich zaangażowało się w działalność opozycyjną i rozprowadzanie na terenie Stoczni nielegalnych pism i ulotek. Zwolnienie jednej z nich doprowadziło do wybuchu strajku, którego zwieńczeniem było podpisanie gdańskich Porozumień Sierpniowych. „Metropolitanka” odkrywa ten zapomniany fragment historii Stoczni Gdańskiej, szukając kobiet, których życie i działania zmieniły bieg historii. Instytut Kultury Miejskiej zaprasza na regularne spacery po terenach postoczniowych według klucza herstorii, czyli ról i doświadczeń kobiet na trzech trasach: Trasa „S” – poświęcona działaczkom Solidarności, Trasa „P” – poświęcona pracownicom Stoczni, Trasa „A” – poświęcona artystkom tworzącym na terenie Stoczni. / Fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia