Świąteczny peleton jest coraz dłuższy. Trasa była tym razem także wyjątkowo długa. Po raz trzeci ulicami Trójmiasta przejechali Mikołaje na rowerach. Elfy, śnieżynki, renifery i skrzaty również się liczyły. Do największej zimowej manifestacji rowerowej w Polsce przyłączyło się w tym roku ponad 1000 miłośników dwóch kółek. Najdzielniejsi ruszali o godz. 11 z placu pod Cristalem we Wrzeszczu, nic sobie nie robiąc z przelotnych opadów śniegu. W południe był start spod sopocko-gdańskiej Ergo Areny. Spokojnym tempem i w rodzinnej atmosferze mikołajkowy peleton zmierzał do Gdyni. Przede wszystkim po to, by dać dowód, że rower jest w zimie czymś zupełnie normalnym. - Czas zerwać ze stereotypem sezonu rowerowego trwającego od wiosny do jesieni. Zimą najcieplej jest na rowerze – podkreślali organizatorzy ze Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia i Gdańskiej Kampanii Rowerowej. Na mecie wyznaczonej w sąsiedztwie Muzeum Miasta Gdyni czekał na cyklistów ciepły posiłek. Nie brakowało także upominków ufundowanych przez gdyński magistrat. Do zdobycia były m.in. sakwy, mapy i komplety oświetleniowe. Tegorocznej manifestacji cyklistów przyświecał także cel charytatywny. Pod Ergo Areną Mikołaje mogli wesprzeć budżet wyjazdów na obozy organizowane dla dzieci niepełnosprawnych przez Społeczne Biuro Cieciorka, działające w przy Zarządzie Rejonowym PCK w Gdańsku. W Gdyni zbierali datki wolontariusze hospicjum dla dzieci Bursztynowa Przystań. 28.12.2014 / fot. Mateusz Ochocki / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia