- Zapowiadają się na niezłych zbirów – mówi starszy pan, przyglądając się świeżo wymalowanym postaciom na ścianie tunelu pod torowiskiem tramwajowym przy u. Witosa na Chełmie. - Zaraz tam złoczyńcy... Wyglądają jak superbohaterowie z amerykańskich komiksów – oponuje młodsza część widowni. I rzeczywiście, biało-czarni siłacze uchylają przechodniom kawałek nieba, dźwigając na swoich barkach czerwony rozsuwany dach. Na suficie tunelu widać już korony drzew. - Niebo domaluję w niedzielę. Mam nadzieję, że wraz z ostatnimi pociągnięciami pędzla praca zyska na sile przekazu. Chciałbym skończyć malowanie do godziny 18 - mówi Grzegorz Zając, autor dzieła. Jego artystyczne zmagania ze ścianą w przejściu podziemnym nieopodal kościoła pw. św. Urszuli Ledóchowskiej można obserwować przez cały weekend. Absolwent gdańskiej ASP, na co dzień projektant związany z branżą odzieżową, debiutuje jako muralista. Za tym debiutem stoi zwycięstwo w konkursie ogłoszonym w ubiegłym miesiącu przez Zarząd Dróg i Zieleni. Gdańszczanin pozostawił w pokonanym polu dwunastu innych kandydatów do namalowania muralu na Chełmie, zdobywając nagrodę w wysokości 7400 złotych. Część wygranej musiał przeznaczyć na realizację dzieła. - Lubię oszczędne środki wyrazu, co znajduje odzwierciedlenie w geometrycznych formach i w kolorystyce dzieła. Preferuję czerń i biel. Tym razem sięgam także po czerwień i odcienie szarości – mówi Grzegorz Zając. - Zwycięska praca jest kompletna, dojrzała i ciekawa kompozycyjnie. Nie wymagała jakichkolwiek modyfikacji - argumentuje Michał Szymański, p.o. zastępcy dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. 12.11.2016 / fot. Maciej Kosycarz / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia