Na zmiany wystawy głównej Muzeum II Wojny Światowej przywracające temu miejscu usunięte pod koniec czerwca br. materiały o rodzinie Ulmów i ojcu Maksymilianie Kolbem trzeba będzie poczekać kilka miesięcy. – Będę dążyć do tego, żeby jak najszybciej doprowadzić do końcowych ustawień wszelkich przedmiotów, wszelkich zdjęć, które chcielibyśmy włączyć do wystawy. Chcę, żeby to wszystko stało się w tym roku – zapowiedział dyrektor MIIWŚ prof. Rafał Wnuk podczas poniedziałkowej konferencji prasowej połączonej z oprowadzaniem po wystawie. Zmiany będą konsultowane z muzealnikami i historykami reprezentującymi wiele instytucji, m.in. Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, Państwowe Muzeum na Majdanku i Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej.
Dzisiejsza konferencja była pokłosiem protestów, jakie wywołały niedawne zmiany przywracające ekspozycji stan z 2017 roku. Usunięcie przez nową dyrekcję fotografii rodziny Ulmów oraz portretów o. Maksymiliana Kolbego i rotmistrza Witolda Pileckiego wywołało burzę. – To nie jest tak, że argument jakiegoś historyka czy polityka sprawił, że postanowiliśmy coś zmienić – wyjaśniał dyrektor Rafał Wnuk, dodając, że najważniejsi dla muzeum są widzowie. 8.07.2024 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia