Zyta Oryszyn, Adam Lipszyc, Jacek Łukasiewicz i po raz drugi Andrzej Sosnowski – laureatami Nagrody Literackiej Gdynia 2013. Nazwiska zwycięzców poznaliśmy podczas sobotniej gali finałowej w Teatrze Muzycznym. Na liście tytułów ocenianych przez jury konkursu widniało rekordowe 339 pozycji, blisko 70 więcej w porównaniu z ubiegłym rokiem. - Mając do dyspozycji trzy kategorie i dodatkowo Nagrodę Osobną, możemy tę różnorodność do pewnego stopnia okiełznać, ale i tak przestrzeń wątpliwości pozostaje ogromna. Tym większa, że co roku inna dziedzina zdaje się bardziej aktywna i twórcza – podkreśla prof. Piotr Śliwiński, przewodniczący Kapituły Nagrody. Gdyńską Kostkę Literacką (statuetka autorstwa Dobrochny Surajewskiej) po raz drugi odebrał w Gdyni poeta Andrzej Sosnowski. Przed dwoma laty warszawianin mógł cieszyć się z Nagrody Osobnej. - Byłem zachwycony tym wyróżnieniem. Po namyśle uznałem, że chcę dostać też zwyczajną nagrodę Gdyni, więc musiałem napisać książkę, która przekona jurorów – mówił zwycięzca kategorii „poezja”. Napisał taką książkę w 2012 r. - jest nią tomik „ Sylwetki i cienie”, wydany przez Biuro Literackie. Zyta Oryszyn od ponad 20 lat nie pisała powieści. Wróciła „Ocaleniem Atlantydy”, żeby zachwycać czytelników. Za obraz ukazujący losy przesiedleńców i ich dzieci, którzy po wojnie osiadają w poniemieckim miasteczku na Dolnym Śląsku, autorka wyróżniona została niedawno szczecińską Nagrodą Literacką Gryfia, a w sobotę - Gdyńską Kostką Literacką w kategorii „proza”. Wśród eseistów statuetkę odebrał kilkukrotnie nominowanych w poprzednich edycjach konkursu Adam Lipszyc, autor książki "Sprawiedliwość na końcu języka. Czytanie Waltera Benjamina". Jury w składzie: prof. Piotr Śliwiński, Agata Bielik-Robson, Marek Bieńczyk, prof. Jerzy Jarniewicz, Zbigniew Kruszyński, Małgorzata Łukasiewicz i prof. Aleksander Nawarecki, Nagrodę Osobną przyznało w tym roku Jackowi Łukasiewiczowi za książkę "TR". - Kiedy spotykają się wielki poeta z wybitnym czytelnikiem, to skutki tego zawsze są zagadką – komentował decyzję jury prof. Śliwiński. Wielkim poetą jest Tadeusz Różewicz, a czytelnikiem Jacek Łukasiewicz, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego, który swoją krytycznoliteracką książkę zatytułował inicjałami poety, dramaturga i scenarzysty. 22.06.2013 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia