Nazwa „Libacja” zobowiązuje. Nowo otwarty klub Adama Nergala Darskiego ma być głośny w całej Polsce. - Mam nadzieję, że zyska opinię jednego z tych niewielu fajnych sopockich klubów, które stanowią przeciwwagę dla miejsc kojarzonych z bezrefleksyjną łupanką. Jesteśmy dla ludzi, którzy chcą się zrelaksować i zabawić w oryginalnej przestrzeni, przy dobrej klubowej muzyce, pijąc najlepsze alkohole – mówi lider zespołu Behemoth. W klubowej sali na piętrze sopockiej Algi dominują czerń i czerwień. - Wnętrze może się podobać. Mroczny nastrój stworzony został tutaj ze smakiem. Wszystko zdaje się być bardzo wyważone, uwagę przyciągają detale. Bardzo ciekawie w tej przestrzeni prezentują się prace Dominika Makowskiego – dzielą się wrażeniami pierwsi goście „Libacji”. - Chcieliśmy oddać atmosferę dekadenckiego, przedwojennego Paryża czy Berlina, mocno inspirowaliśmy się teatrem - dodaje Alicja Domańska, sopocka artystka odpowiedzialna za aranżację wnętrza. Libation nie zamierza ograniczać się do muzyki alternatywnej. Jak zapowiada Nergal, będzie mainstreamowo, ale na wysokim poziomie. Nie zabraknie elementów zaskakujących - wydarzeń z pogranicza performance'u i happeningu. Na otwarcie zagrał jazzman Wojtek Mazolewski. Na piętrze sopockiej Algi zabrzmiała również muzyka taneczna. Gośćmi „Libacji”byli się m.in. Grzegorz Skawiński oraz John Porter . Dziś druga odsłona otwarcia. 1.05.2015 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia