Ostatniej doby w Gdańsku spadło 160 litrów wody na metr kwadratowy, więcej niż podczas pamiętnej powodzi z 2001 r. Czternastogodzinna ulewa spowodowała szkody i utrudnienia, jakich w mieście dawno nie było. - Gdyby nie poczynione inwestycje - między innymi budowa zbiorników retencyjnych i umocnienie brzegów kanału Raduni - to zniszczenia byłyby znacznie większe niż 15 lat temu - mówi zastępca prezydenta Gdańska Piotr Kowalczuk, który koordynował akcję antykryzysową. - Wielkie było zaangażowanie służb miejskich, policji, straży pożarnej, straży miejskiej. Wszyscy oni wykonali ogromną robotę. Apeluję do gdańszczan, by im dziękowali, gdy ich spotkają – dodaje wiceprezydent miasta. W piątek rano wiele gdańskich ulic było pod wodą. Część wciąż jest nieprzejezdna. Na zalanych skrzyżowaniach al. Grunwaldzkiej (m.in. ze Słowackiego). Kartuskiej z Łostowicką i pod wiaduktem kolejowym w ciągu al. Hallera (węzeł Kliniczna) wjazdy blokowała policja. Przez wiele godzin zamknięty był też wjazd z Grunwaldzkiej w Czyżewskiego. Wszędzie tam pracowały zastępy straży pożarnej. Gdańscy strażacy interweniowali tej doby blisko 400 razy. Przed godz. 11 udało się odpompować wodę z jednego z najważniejszych skrzyżowań: al. Grunwaldzkiej z al. Żołnierzy Wyklętych. Ruch został przywrócony przed południem. Sprzątanie tego miejsca zajmie jeszcze kilka godzin. Przy Galerii Bałtyckiej zapadł się chodnik. Dolny poziom centrum handlowego zalała woda. Co najmniej przez dwa dni będzie ono nieczynne. W rejonie Galerii Bałtyckiej trwa usuwanie wody z zalanej stacji energetycznej. W piątek rano ok. 7 tysięcy gospodarstw domowych w Gdańsku nie miało prądu. Najbardziej poszkodowani pod tym względem byli mieszkańcy Wrzeszcza. Na skutek nawałnicy uszkodzeń doznało pięć zbiorników retencyjnych: trzy na Potoku Oliwskim (Orłowska II, Subisława IV, Bytowska) i dwa na rzece Strzyża (Nowiec II i Dolne Młyny). Zalany jest teren w obrębie zbiornika Kiełpinek. Jak informuje serwis internetowy gdansk.pl, ogromny zbiornik retencyjny pod nowo wybudowaną Galerią Metropolia uratował dużą część Wrzeszcza za torami, w rejonie ul. Kilińskiego i Parku Kuźniczki. Strat nie ma tam praktycznie żadnych. Rano na Kilińskiego były korki, ale tylko dlatego, że policja przekierowała tam ruch drogowy z całkowicie zablokowanej głównej arterii Wrzeszcza. Niestety są dwie ofiary śmiertelne. Podczas pompowania wody z jednej piwnic na al. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu znaleziono ciała dwóch mężczyzn w wieku 30 i 50 lat. Wg relacji świadków podczas ulewy ratowali swój dobytek z najniższego poziomu budynku. 15.07.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP, Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia