Nocne Wilki przyjechały w sobotę do Braniewa. Delegacja najgłośniejszego w ostatnich tygodniach klubu motocyklowego wzięła udział w uroczystościach upamiętniających 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Na braniewskim cmentarzu czerwonoarmistów, uznawanym za największą taką nekropolię w Europie, gościło dziś ponad 300 Rosjan, w największej liczbie mieszkańców Kaliningradu. Wielu z nich przyjechało na motocyklach. W drodze od granicy zmotoryzowanych Rosjan eskortowała policja. Zarówno polskie służby, jak i motocykliści zapewniają, że nie doszło do żadnych incydentów. Uroczystości tradycyjnie już zorganizowała strona rosyjska. Po raz pierwszy uczestniczyli w nich przedstawiciele Wojska Polskiego. Wśród licznych motocyklistów, którzy od pięciu lat przyjeżdżają do Braniewa, by uczcić pamięć bohaterów, był gubernator obwodu kaliningradzkiego Nikołaj Cukanow. Jego poprzednik, Gieorgij Boos, zapoczątkował tradycję tych rajdów. - Zwycięstwo w tej wojnie było nie tylko sowieckie. Żołnierze Armii Czerwonej dali nową ojczyznę w tych stronach i Polakom i mieszkańcom Obwodu Kaliningradzkiego. Trzeba o tym pamiętać, by te wydarzenia się nie powtórzyły – podkreślał na braniewskim cmentarzu gubernator Cukanow. Były przemówienia, modlitwy i wieńce od licznych delegacji, w tym także od klubu motocyklowego Nocne Wilki. Po ceremonii na cmentarzu motocykliści udali się na braniewskie rondo Generała Władysława Andersa, by oddać hołd polskiemu dowódcy i jego żołnierzom. 25.04.2015 / fot. Wojciech Andrearczyk / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia