Nie tylko w Bawarii, ale także nad Motławą rozpoczął się Oktoberfest. Największe święto piwa gości u nas po raz piąty za sprawą Brovarni Hotelu Gdańsk. Piwny toast wznieśli w piątek Bogdan Oleszek, przewodniczący Rady Miasta Gdańska i Romuald Kinda, szef Brovarni. Gościem wieczoru i mistrzem ceremonii był Szymon Majewski. Showman, odziany w tradycyjny strój bawarski, odszpuntował drewnianym młotkiem pierwszą świąteczną beczkę piwa. Zmieścił się w czterech przysługujących mistrzowi uderzeniach, co podobno wymaga całkiem dużej wprawy. Burmistrz Monachium musiał długo ćwiczyć, by nie powtórzyła się sytuacja z 1993 r., kiedy walił młotkiem w kurek aż siedmiokrotnie. Teraz beczka stoi otworem po drugim uderzeniu Christiana Ude. Podobnie jak to jest w Monachium, goście Brovarni przez najbliższy miesiąc będą zajadali się bawarskimi specjałami. Specjalnie na ten czas do Gdańska przyjechały z południa Niemiec golonki zapiekane w ciemnym piwie i bawarskie kiełbaski podawane ze słodką musztardą. Królować zaś będzie u nas piwo uwarzone w stylu amber lager, o bursztynowej barwie i delikatnym karmelowym posmaku. Złocisty napój serwowany jest w litrowych kuflach przez obsługę paradującą w bawarskich strojach. Można, a nawet trzeba śpiewać. Brovarnia zadbała o śpiewniki dla miłośników złocistego napoju i dobrej zabawy. 27.09.2013 / fot. Maciej Kosycarz / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia