OLT Express wysiada na całej linii. Cztery dni po tym, jak w koncesję na przewozy lotnicze straciła spółka OLT Express Regional, loty czarterowe zawiesiła również siostrzana OLT Express Poland. We wtorek rano na wakacje do Egiptu nie mogło odlecieć z Warszawy i Katowic 360 pasażerów, którzy wykupili bilety na podróż airbusami A320. Jeszcze w piątek żyli zapewnieniami szefostwa linii OLT, że wniosek o upadłość spółki obsługującej regularne połączenia turbośmigłowymi ATR nie oznacza zagrożenia dla stabilności firmy oferującej zagraniczne loty czarterowe. "Mamy nadzieję, że informacje na temat sytuacji finansowej spółki OLT Express Regional nie będą wykorzystywane w komunikatach dotyczących spółki OLT Express Poland, poprzez sugerowanie, że chodzi o jeden podmiot, który ma poważne problemy finansowe" – mogli przeczytać w piątkowym oświadczeniu. Od wtorkowego poranka airbusy OLT nie latają. - O 2.30 rano dostaliśmy telefon, że nie mogą wykonywać rejsów czarterowych od dzisiaj – mówił we wtorek na antenie TVN24 Semir Hamuda, prezes biura Sun & Fun, którego klienci jako pierwsi odczuli dyskomfort tej zmiany. - Mamy już zastępcze samoloty, zakontraktowaliśmy lot innymi liniami. Sytuacja jest pod kontrolą – informował dziś rano prezes Hamuda. Po godz. 8 na stronie biura podróży pojawił się komunikat o tym, że operator będzie na bieżąco informował klientów o godzinach wylotów. Klienci przebywający na wakacjach mają zapewnione pełne świadczenia do momentu podstawienia samolotów i powrotu do kraju. 31.07.2012

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia