Po blisko czterech miesiącach ukończono odbudowę świątyni Kollatha. Zrekonstruowana altana stanęła w Parku Północnym, nieopodal ujścia potoku Sweliny i granicy Sopotu z Gdynią. Obiekt upamiętnia dawnego burmistrza Sopotu, niemieckiego prawnika i działacza samorządowego. Oryginalna altana upamiętniająca Johannesa Kollatha została wybudowana w 1908 roku, niedługo po śmierci sopockiego burmistrza. Inicjatorem jej powstania był jego przyjaciel Edward Herbst, polski fabrykant branży włókienniczej, a także filantrop zasłużony dla sopockiej społeczności. Kollach Tempel stała na swoim miejscu aż do lat 50. ub. wieku, kiedy to została zniszczona w pożarze, a jej pozostałości poddano rozbiórce.
Pierwsze plany odbudowy tego miejsca zapowiadano już 20 lat temu. Zakończona kilka dni temu prace były trzecim podejściem do zrekonstruowania obiektu. Wcześniej w kwietniu 2001 roku zapowiadano inwestycję, która miała zostać zrealizowana w ramach obchodów stulecia miasta. Działań bezpłatnie podjął się wtedy Bernard Benke. Materiały budowlane miał zapewnić sopocki magistrat. O kolejnej próbie informowano zaś w 2008 roku. Wówczas pomysł trafił do projektu rewitalizacji parku Północnego i Południowego. Ostatecznie jednak odbudowa odbyła się dopiero w ramach obchodów 120-lecia Sopotu.
Zgodnie z założeniami Biura Konserwatora Zabytków, altana posiada drewniany dach pokryty miedzianą blachą, patynowaną na kolor zielony. Jej kolumny wykonano z drewna dębowego z miedzianą obejmą u dołu. Najważniejsza z nich - środkowa - jest zdecydowanie szersza i to na głównie na niej opiera się dach konstrukcji. Kolumna wyróżnia się także tym, że odtworzono na niej napis pamiątkowy w języku niemieckim wraz z polskim tłumaczeniem: "Ku pamięci Johannesa Kollatha od jego przyjaciela Edwarda Herbsta". Do dyspozycji odwiedzających oddano także drewniane siedziska okalające granitowy cokół. 21.12.2021 / fot. Jerzy Bartkowski / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia