Pomorze pożegnało w sobotę Brunona Synaka. W ostatniej drodze, na cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku profesorowi towarzyszyli najbliżsi – rodzina, przyjaciele i współpracownicy, w tym liczne delegacje kaszubskie. Ceremonię pogrzebową z udziałem premiera Donalda Tuska prowadził były metropolita gdański arcybiskup senior Tadeusz Gocłowski. Trumna okryta była flagą kaszubską. Kompania Marynarki Wojennej oddała trzy salwy honorowe. Pogrzeb poprzedziła msza żałobna w Katedrze Oliwskiej. Część liturgii została odprawiona w języku kaszubskim. Abp Gocłowski przypomniał w kazaniu słowa prof. Synaka, który przyznawał, że "jego dusza jest do głębi kaszubska". - Byłeś odważny w swoim widzeniu świata, nie kierowałeś się dyplomacją, czy jakimiś układami. Po prostu mówiłeś: "jestem Kaszubem, który jest zakorzeniony w tradycji głęboko religijnej, która rzutuje na moją postawę etyczną” - podkreślał arcybiskup. - Był człowiekiem, który wyrażał, być może najpełniej z nas wszystkich, to, co jest kluczowe w naszych pomorsko-kaszubskich cnotach. Był człowiekiem do bólu konkretnym, bardzo powściągliwym, skromnym, ale tę najważniejszą cnotę, którą posiadł i którą się dzielił z nami, to był, jakże rzadki, dar porządkowania bałaganu, który tak często towarzyszy każdemu z nas w naszym życiu i życiu wspólnoty – wspominał przyjaciela premier Donald Tusk. - Był nasz, nadzwyczajny wśród zwyczajnych - mówią Kaszubi.
Profesor Brunon Synak zmarł w środę po długiej chorobie w jednym z gdańskich szpitali. Miał 70 lat. 21.12.2013 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
Zmarł profesor Brunon Synak
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia