Budowa nowego mostu na Wyspę Sobieszewską zmierza ku końcowi. W sobotę konstrukcja została poddana pierwszym próbom obciążeniowym. Przed południem na most wjechały czteroosiowe ciężarówki. Podczas wielogodzinnych testów eksperci z Politechniki Gdańskiej mierzyć będą ugięcia konstrukcji przęseł, osiadanie podpór oraz naprężenia elementów mostu. Za pomocą specjalnej aparatury pomiarowej sprawdzany jest także rozkład sił działających na wanty zabezpieczające przeprawę. – Jeśli próby obciążeniowe wypadną pomyślnie, rozpoczną się procedury odbiorowe. Wówczas też odbędzie się kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego – mówi Włodzimierz Bartosiewicz, szef Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska. Przejezdność na obiekcie powinna być zapewniona w połowie października, po uzyskaniu niezbędnych decyzji administracyjnych. Nie oznacza to jednak zakończenia prac na budowie. Po przekierowaniu ruchu na nowy obiekt stary most pontonowy zostanie rozebrany. Trzeba też będzie zagospodarować teren przy nabrzeżu. Inwestycja ma być gotowa do końca roku.
Nowy most zwodzony Na Wyspę Sobieszewską ma 173 metry długości (ze skrzydłami 181,5 m). Czas otwierania i zamykania ruchomych przęseł wynosi ok. 150 sekund. W razie awarii w dostawie prądu energię elektryczną niezbędną do uruchomienia mostu zapewni agregat prądotwórczy zlokalizowany obok budynku technicznego. Pod zamkniętym mostem przepływać będą mogły statki mierzące do 5 metrów wysokości (uzależnione to będzie także od poziomu wody). Inwestycja warta jest ponad 59 mln złotych. Blisko połowę kosztów budowy mostu pokryło Ministerstwo Infrastruktury. 29.09.2018 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia