– Nie chcemy być zakładnikami covidowymi. Polityce sanitarnej i paszportom covidowym mówimy nie. Nie chcemy zmanipulowanych sondaży i pseudomedycznych bzdur – głosili w sobotę na kościerskim Rynku przeciwnicy szczepień i obostrzeń podyktowanych pandemią. W pikiecie zorganizowanej przez Konfederację uczestniczyło kilkadziesiąt osób. Głos zabierali liderzy lokalnych struktur Konfederacji i Ruchu Narodowego. Przemawiał także poseł Artur Dziambor. – Chcemy powrotu do normalności, takiego, jak przed lutym 2020 – chociaż wtedy PiS też rządziło – do takiego momentu, kiedy nikt nikogo nie podejrzewał, że jest mordercą przez oddychanie – mówił poseł Konfederacji. Zwracał też uwagę na problemy wynikające z dwuletniej pandemii i zamknięcia szkół. – To m.in. wzrost problemów psychicznych dzieci i wzrost ilości prób samobójczych. Zajęcia online są udawane, nauczyciele i dyrektorzy udają, że to normalna nauka, uczniowie udają. Najlepiej byłoby przywrócić normalną naukę, otworzyć kluby, zlikwidować stan epidemii – argumentował Artur Dziambor. Do grona mówców dołączył Michał Kolczyk, znany w Kościerzynie lekarz. Zaapelował, by nikt nie podawał w wątpliwość tego, że wirus Sars-CoV-2 istnieje. – Istnieje, zaraża, wywołuje chorobę, a nawet prowadzi do zgonów – mówił lekarz. – Najważniejsze jednak jest to, żebyśmy nie dali się podzielić, żebyśmy mogli spojrzeć sobie w oczy, żebyśmy jeden drugiemu byli w stanie przebaczać – podkreślał. Mówił też o manipulacjach statystykami i o tym, że każdy sam, rozumnie i odpowiedzialnie powinien podejść do tematu szczepienia. 5.02.2022 / fot. Adam Kiedrowski / nowepomorze.pl / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia