Kochani. Dziękuję, że wspólnie mogliśmy pożegnać Maćka, chwile Go powspominać. Przybyło kilkadziesiąt osób, ktoś nawet doliczył się setki, ale to nieważne, ile osób się pojawiło, istotne, że ci wszyscy, którzy mieli potrzebę w sercu i czas, oddali Maćkowi hołd. Tak zwyczajnie, bez pocztów sztandarowych, bez wieńców... Zarówno dziennikarze, jak i przedstawiciele lokalnej polityki. Byli też posłowie, znajomi z show-biznesu, ze świata gastronomii. Ci, w których życiu pojawił się dłużej niż na chwilę. Była też z nami oczywiście Hania, żona Maćka.
Obiecuję, że będę pilnował, abyśmy przynajmniej raz w roku, w rocznicę śmierci Maćka, spotykali się przy jego grobie. Jeszcze raz dziękuję wszystkim.
Tomek Gawiński

PS Tomasz Gawiński, pełniąc swoją dziennikarską misję, przez wiele współpracował zarówno z Maciejem Kosycarzem, jak i tatą Maćka, Zbigniewem. Ich zdjęcia ilustrowały wiele jego tekstów. To nie była tylko współpraca, ale także przyjaźń. Tomek jest jednym z bardzo licznych przyjaciół Maćka, którzy z powodu ograniczeń związanych z pandemią 7 kwietnia nie mogli go pożegnać na cmentarzu Oliwskim. Dziękujemy Ci, Tomku, za pamięć i za dzisiejsze spotkanie. 27.06.2020 / fot. Anna Bobrowska / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia