149 polskich uchodźców z wschodniej Ukrainy przyleciało dziś wieczorem do Malborka. Cztery wojskowe samoloty CASA z repatriantami wylądowały na lotnisku 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Polacy z ogarniętych wojną rejonów Mariupola i Donbasu jeszcze dzisiaj dotrą autokarami do Archidiecezjalnego Ośrodka Charytatywnego Caritas w Rybakach koło Olsztyna. Na lotnisku pod Malborkiem rodaków witali premier Beata Szydło i minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. - Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę was tutaj przywitać. Bo kiedy we wrześniu brałam udział w akcji wysyłania paczek dla Polaków na Ukrainę, martwiliśmy się czy uda się, żebyście państwo z nami byli. Udało się. Polska to jest wasz dom, zrobimy wszystko byście się czuli bezpiecznie – mówiła szefowa polskiego rządu podczas spotkania z ewakuowanymi rodzinami. Większość spośród blisko 200 repatriantów (kilkadziesiąt osób wybrało podróż pociągiem lub samochodem) pochodzi z Mariupola oraz z terenów zajętych przez tak zwanych separatystów. - Nie zdążyli na ewakuację w styczniu tego roku. Niektórzy zdecydowali się na opuszczenie Ukrainy dopiero teraz. Większa część z tych osób deklaruje chęć pozostania w Polsce na stałe - wyjaśnił szef sejmowej komisji łączności z Polakami za granicą Michał Dworczyk (PiS), który towarzyszył uchodźcom w drodze do Polski. 23.11.2015 / fot. Mateusz Ochocki / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia