Tylko jedna z sześciu drużyn awansuje w roku 2014 do dywizji 1 A Pucharu Narodów Europy w rugby. Dostanie też szansę gry w meczach barażowych o prawo startu w turnieju finałowym Pucharu Świata 2015. Tą drużyną może być Polska. Pokonując na Stadionie Narodowym w Gdyni Ukrainę 13:12 (3:12) polscy rugbiści udowodnili, że mają charakter i grają o awans. Nigdy wcześniej nie wygraliśmy z Ukraińcami w rozgrywkach PNE. Tym razem również zanosiło się na naszą porażkę. Dość powiedzieć, że punkty na wagę zwycięstwa zdobył w doliczonym czasie gry z karnego David Chartier, zaś niekorzystny obraz i wynik gry naszym rugbistom udało się odmienić dopiero w ostatnim kwadransie. Z trzeciej polskiej wygranej w trzecim meczu rozgrywek dywizji 1B cieszyło się na gdyńskim stadionie ok. 3 tys. widzów. Co ciekawe, oba zespoły kończyły tę potyczkę w 13-osobowych składach. Za udział w boiskowych bójkach czerwone kartki ujrzeli po godzinie gry Vaissiere i Kosariew, a pięć minut później - Bobryk i Capienko. Inna sprawa, że sędziowie ze Szkocji nie należeli do najlepszych aktorów tego widowiska. Co dalej? 13 kwietnia w Kiszyniowie jako faworyt zagramy z Mołdawią, a 1 czerwca - na zakończenie sezonu pierwszego - będziemy nasłuchiwać dobrych wieści ze Sztokholmu. Punkty: dla Polski - Chartier 8, Beccuau 5; a dla Ukrainy - Krasnodebskij 5, Grabowski 5, Kosariew 2. POLSKA: Boutes, Bobryk, Pretkowski - Gabunia, Brażuk - Kordzielewski, Jankowski, Ławski - Vaissiere - Popławski - Beccuau, Billaud, Berthe, Beccuau, Hotowski – Chartier. 30.03.2013 / fot. Mateusz Ochocki / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia