Bomby w budynku Sądu Okręgowego nie było. Proces w sprawie afery Amber Gold został wznowiony po godz. 11. Oskarżeni Marcin P. i Katarzyna P. zasiedli na ławie w klatce z kuloodpornymi szybami. Żona byłego prezesa Amber Gold została rozkuta. Marcin P. pozostanie na sali rozpraw w kajdankach. Sędzia Lidia Jedynak nie zgodziła się na jego rozkucie, albowiem, zdaniem policjantów, mógłby chcieć zrobić sobie krzywdę. Po odczytaniu przez prokuratora aktu oskarżenia Marcin P. złożył wniosek o wyłączenie jawności rozprawy na czas składania przez niego wyjaśnień. Sąd odrzucił wniosek, zakazując jednocześnie obecnym na sali dziennikarzom rejestrowania i publikowania wypowiedzi oskarżonego. Były prezes Amber Gold odmówił składania wyjaśnień. Nie opowiada również na pytania sądu. Sędzia odczytuje zeznania Marcina P. złożone przed prokuratorem. 21.03.2016 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP
dodaj
do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia